Po raz kolejny wędkarze z powiatu wschowskiego apelują do samorządowców o udrożnienie kanału łączącego jeziora, naprawy tamy i oczyszczenia jezior. Zarastanie akwenów jest nieodwracalne - ostrzegają wędkarze - poziom wody się obniża, a to prowadzi do umierania jeziora.
Na sesji powiatowej we Wschowie pojawił się Andrzej Krzywicki, przedstawiciel środowiska wędkarskiego, przekonywał, że kiedyś odcinek zwany Starą Rzeką był czysty, można było pływać kajakami, teraz ciężko go znaleźć na zdjęciach
reklama
satelitarnych: - Ten odcinek należałoby wyczyścić, ponieważ zarasta także jezioro Dąbie w Wygnańczycach. To co zarasta, to już później się nie odwróci. Zarastają zatoki, także na jeziorach Lgiń Mały, Lgiń Duży, tam były kiedyś tarliska.
Andrzej Krzywicki zaznacza, że poziom jeziora Lgiń Duży jest bardzo niski. Lustro wody obniżyło się o około 50-60 cm, a kiedy lustro wody opada, wysycha ikra: - Myśmy przez szereg lat dbali, żeby ten poziom wody utrzymać, naprawialiśmy tamę. Teraz w okresie demokracji nie wolno nam tego robić. Robiliśmy to w czynie społecznym, dołożyliśmy kamień, paliki, wzmacnialiśmy brzegi. To się naturalnie zniszczyło, a gminy nie naprawiają tego od kilkunastu lat.
Wędkarz za wzór stawia działanie gminy Przemęt, bo na tych terenach kanały są czyszczone cyklicznie. Radni wschowscy obiecali przyjrzeć się sprawie.
(mon)
Komentarze